-->

piątek, 1 marca 2013

2. Trochę o Allice...


   Jasne promienie słońca błądzące po jej twarzy zmusiły ją do otwarcia oczu. Usiadła i przeciągnęła się. Obok niej smacznie spała Akane, wyglądała tak słodko. Spuściła nogi z łóżka i wstała. Stała na czymś miękkim.
- Noooooo... weź ze mnie zejdź, ja tu jeszcze śpię! - powiedział miękki podnóżek i przekręcił się w bok, zrzucając blondynkę na ziemię.
- Natsuu! Ałłł... - krzyknęła rozmasowując obolałe od wypadku miejsce.
- Ja śpię...! - powiedział ignorując krzyki blondynki.
- Nooo... Co tak z rana się drzecie? Kolejna kłótnia małżeńska? - powiedziała Akane wystawiając blondynce język, co było jej błędem bo oberwała poduszką. Lucy rzuciła się na siostrzyczkę i zaczęła ją gilgotać.
- Nie... błagam wybacz! ... Przestań błagam...! - krzyczała między napadami śmiechu. Niespodziewanie obydwie oberwały poduszkami, więc złapały za inne i rzuciły się na winowajce.
- I co teraz?! - zapytała blondynka chłopaka.
- A to! - złapał obydwie w pasie i pokierował się do łazienki, po czym odkręcił zimną wodę w wannie.
- Nie... Natsu błagam, nie rób te... - nie dokończyła, bo wylądowała w  wodzie wraz z Akane.
- Aaaaaaaaaaaaaaaaa, zimno! - wrzasnęły chórkiem mokre dziewczyny. Lucy drżącą ręką zdążyła jeszcze złapać różowo włosego za szalik, a Akane korzystając z okazji oblewała go wodą, nie wiedząc, że nie da to oczekiwanego skutku .
- A-aakane t-tto na n-nniego nie z-zzadzi-aała. - nie pytając się o szczegóły wyskoczyła z wanny i zaczęła gilgotać chłopaka, który wił się ze śmiechu. Lucy również wyszła i pomogła siostrze.



~ * ~


 Byli już w połowie drogi do gildii, gdy nagle blondynka przypomniała, że miała o coś zapytać się Akane.
- Jesteś magiem?
- Tak, jestem ale posługuje się dość nietypową magią. Mogę zamienić każdy pierwiastek w cokolwiek. Na przykład w broń - w tym momencie kucnęła i przyłożyła ręce do ziemi ( normalnie Full Metal Alchemist O.o ) i wyciągnęła dwuręczny miecz pozostawiając w niej niewielką dziurę. Przyłożyła broń spowrotem zatykając ją.
- Wow... 
- To możesz dołączyć do gildii! - krzyknął Natsu, posyłając dziewczynie ogromny uśmiech. Odwzajemniła gest i spytała:
- Myślisz, że się nadaje, że mnie przyjmą?
- Ty się jeszcze pytasz!? Jesteś wspaniała! WALCZ ZE MNĄ!
- Natsu! Daj Akane spokój! - powiedziała Lucy - Po za tym już jesteśmy w gildi.
Pchnął ogromne drzwi ukazując tym samym widok, którego nigdy nie zapomną. Całe Fairy Tail leżało w najdziwniejszych pozycja obok walających się butelkach po sake, stołach i innych najróżniejszych rzeczy. Levi razem z Gajeelem leżeli w koncie... przytuleni do siebie? Nieźle zabalowali, raczej tak. Inaczej Max  nie miał by w ustach miotły, do której z drugiej strony umocowany był Jet. I to jeszcze włożonej tam gdzie być jej nie powinno. Szukała wzrokiem Elfmana, którego nie było przy siostrach. C-cooo... Ever leżała na nim twarzą parę centymetrów od jego. Erza trzymała miecz przy szyi Cany. Biedaczka. Co dziwniejsze, na ladzie siedział najzwyklej na świecie Laxus, który wyglądał na rozbawionego całą tą sytuacją.
- Co tu się stało?! - zapytała zdziwiona Akane.
- Aaa... No wiesz... u nas tak zawsze - odpowiedział jej blondyn, kładąc charakterystycznie rękę za głową. - A tak wogóle to kim ty jesteś? -  dodał po chwili przyglądając się pomarańczowej.
- Twoim największym koszmarkiem! - powiedziała ze strasznym uśmieszkiem na twarzy. Po chwilowej ciszy można było usłyszeć gromki śmiech Laxusa. - Co cię tak bawi?! - krzyknęła i podeszła do niego z założonymi rękami.
- Jaka ty jesteś SŁODKA! - powiedział głaszcząc ją po głowie co wyraźnie zirytowało młodą Heartfillie.
- Puszczaj mnie ciołku! - krzyknęła jednak to nie zadziałało na blondyna, który teraz przytulał ją jak pluszaka. - Nie słyszysz mnie! Puszczaj!
- To moja siostra, Akane - po tych słowach Laxusa zatkało, ale nadal nie puszczał wyrywającą  mu się piętnastolatkę.
- T-to ty masz siostrę?!
- Tak, właśnie ją dusisz. - powiedziała Lucy i wskazała na pomarańczowo włosą, która swoją magią wyczarowała ogromny młot po czym przywaliła Laxusowi, który za nim zemdlał zdążył jeszcze powiedzieć:
- Jaka słodka... - i padł na ziemię nieprzytomny.
- Powaliłaś Laxusa! WALCZ ZE MNĄ! - krzyknął oszołomiony Natsu.
- Co jest z tobą nie tak człowieku, co? - zapytała Lucy dobrze znając odpowiedż na pytanie.
 Uderzyła go w głowę i poszła wyciągnąć małego kotka, który został przygnieciony przez Gajella i był przytomny. Chyba...
- Lucy! Arigatou! - powiedział Happy przytulając się do okrągłego biustu blondynki.
- Ten kotek umie gadać! To tak jak kotek Allice!
- Lucy kto to? - zapytał Happy i spojrzał na nią ze zdziwieniem.
- To moja siostrzyczka, Akane. - odpowiedziała na pytanie i podeszła do niej razem z kotkiem, który zaraz wylądował na głowie szczęśliwej Akane.
- Jestem Happy. - przedstawił się niebieski kot.
- Akane, Allice miała exceeda? - zapytał się poważny Natsu.
- Tak, za niedługo powinien do mnie przylecieć. Mama poprosiła go o załatwienie pare spraw po jej śmierci.
- Czy Allice była smoczym zabójcą? - zapytał jeszcze raz.
- Tak, mówiła że jest smoczym zabójcą niebios. Ponoć jej córka otrzymała po niej ten dar, ale kiedy miała roczek została porwana i najprawdopodobniej zabita. Miała na imię Wendy.
- Wendy?! - krzyknęli jednocześnie Lucy i Natsu.
- Co się stało?- zapytała obudzona tym krzykiem niebiesko włosa.



  ~ * ~


- Gildia Fairy Tail, to tu nareszcie. - powiedział męski głos.
- Już myślałem, że zgubiłeś drogę.
- Nie jej zapachu nigdy nie zapomnę. W końcu to jej przyszywana córka.


~~~~~~~~~~~~~

Ohayoo mina! 
No to napisałam rozdział. Jutro wstawię następny. Oczywiście dziękuje ci Ciapku i Yuno i to właśnie ten rozdział dedykuje wam. Tajemnica Allice. Nie spoilerować! :D

7 komentarzy:

  1. Świetne !
    To ty masz siostr?
    -Tak wlasnie ja duszisz xdd
    Hahahah troche dziwne że nie byli zDZIWIENI tym że akane to siostra Lucy, O_o no ale w koncu w FT dziwne rzeczy to normal;ność. Żebys wiedziala o czym ja pomyslalam jak na miotle znalazl sie jet jeszcze w pozycji jaka opisalas ....
    Weny ! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciapek nikt się nie zdziwił bo połowa była nieprzytomna.
      :D Dziękuje!

      Usuń
  2. Akane powaliła Laxusa. :) Po prostu miałam niezły ubaw czytając to. Natsu przecież tak się męczył i mu to nie wyszło a ona za pierwszym podejściem. Rozdział cudowny. Bardzo mi się spodobał. Ciekawe kim byli ci na samym końcu. Czekam na więcej. Weny

    OdpowiedzUsuń
  3. Akcja z waną bezcena. Powalenie Laxusa równiesz i jeszcze, że ta Alice miała córkę o imieniu Wendy. Powiem jednym zdaniem
    SHAILA CHAN JESTEŚ GENIALNA.

    OdpowiedzUsuń
  4. Akcja nieźle się rozkręca, wątki "komediowe" jak z tą wanną w twoim wydaniu zawsze będą mile widziane xD Ale, że córką Alice była Wendy... szok totalny! No i końcówka groźnie brzmi... Ale całościowo rozdział cudny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Hhahahha :D Po raz kolejny leże na ziemi i kwicze ze śmiechu ! XD Akcja z wanną i Laxusem świetna :D Nie mogę sie opanować! ^^

    OdpowiedzUsuń